środa, 19 września 2012

The devil is in the details ;)


Bardzo lubie targi staroci , zawsze można znaleźć tam prawdziwe unikalne skarby.
Co prawda nie pamietam kiedy na takim targu byłam, ale mój ukochany zna magiczny sklep w centrum miasta , gdzie takie stare rzeczy z drugiej ręki można znaleźć. 
Wybraliśmy się tam po cukierniczkę, którą sobie gdzieś w wyobraźni już naszkicowałam, ale o tym napiszę później. Teraz zacznę od tego , na co natknęliśmy się przypadkiem podczas szukania cukiernicy.
Ależ była moja radość, gdy w jednej z gablot wypatrzyliśmy stare aparaty. Oboje pasjonujemy się fotografią ( zresztą to ona nas połączyła) , a ja zawsze marzyłam o takim starym zbieraczu kurzu na półce, który umilałby mi każdy poranek, gdy tylko otworzę oczy. 

Pentor 1B to stary aparat germański, dość ciężki, ale jaki piękny :)


I really like old things fair, you can always find a real unique treasures.
Although I don't remember when I was on the market, but my beloved knows one magic shop in the city center, where the old stuff, on the second hand can be found.


We went there for the sugar bowl that somewhere in my imagination already sketched out, but I'll write about it later. Now let me start with this, as we found by accident while looking for confectioners.

I was very happy when we spotted the old cameras. We both are passionate about photography, and I always dreamed of that old dust collector on the shelf, which would greet me every morning as soon as I open my eyes.

Pentor 1B is an old Germanic camera, quite heavy, but what a beautiful :)





Teraz opowiem Wam o cukiernicy. Bardzo marzyła mi się porcelanowa stara cukiernica z ciekawym wzorem i kolorem. Wszystkie filiżanki, które tam widziałam, kupiłabym od razu , gdybym tylko mogła, ale nie tego szukałam... Z cukiernicą niestety nie było tak łatwo jak z uroczymi filiżankami . Albo były dość duże, albo nie pasowały kolorem. Byłam już zawiedziona , kiedy natrafiłam na tą kryształowa cukiernicę. 
Była nieco zabrudzona i nie prezentowała się tak atrakcyjnie, jak chciałam, ale była najlepszym wyborem za jedyne 1,50 euro!!!! Kupiłam - umyłam - wsypałam cukier i nie żałuje wyboru :) 

cukiernica z kryształu

 Now I will tell you about the sugar bowl. I dreamed a very old porcelain sugar bowl with an interesting pattern and color. All cups, which I saw there, I'd buy right away, if I could, but not that I was looking for ... With sugar bowl, unfortunately, was not as easy as with lovely cups. Or were quite large, or didn't match the color. I was already disappointed when I came across this crystal sugar bowl.

She was a bit dirty and not so attractively presented, as I wanted, but it was the best choice for only € 1.50!! I bought - I washed - poured sugar and don't regret my choice :)


26 komentarzy:

  1. przepiękne zdjęcia - stara rzecz i zaniedbana a gdy sie włoży trochę serca odkrywa przed nami drugie oblicze :) wstyd mi ze jeszcze nie dołączyłam do obserwowanych - już się poprawiam :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie rzeczy mają duszę :). Również uwielbiam tego typu starocie, tylko w Polsce nie natknęłam się na sklep taki typowo "antyczny" ;). Aparat śliczny! A działa ? :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myslę, że tak, bo jest w bardzo dobrym stanie, tylko gdzie ja do niego dostanę kliszę :D

      Usuń
    2. No tu już może być mały problem :P Ale może kiedyś przypadkiem wpadnie w Twoje ręce i pokażesz Nam jakie zdjęcia udało Ci się zrobić tym cudeńkiem ;).

      Usuń
  3. Fantastyczne zdjęcia i bardzo ładna cukiernica. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. przesliczna jest - ja czesto takie perelki wyszukuje na Niemieckich trödel markach (przepraszam jesli jest tam blad:)) takim najwiekszym fuksem w poszukiwaniach byl piekny stary zegar scienny .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare zegary ścienne też tam bały, ale na nic nam przydatny a i miejsca nie ma.
      Za to widziałam piekny stary stolik z płytek ceramicznych - cudeńko:)

      Usuń
  5. sliczne zdjecia! ja juz od dawna mam ochote na targ staroci ale jakos nigdy nie mialam okazji
    zapraszamy do nas;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię takie starocie, mają duszę jak przeczytałam wyżej w komentarzu, aparaty mam w domu stare, jeden jest jeszcze mojej mamy która dawna temu wygrała jakiś konkurs z fizyki;)
    Cukiernica piękna, pamiętam podobną u mojej bab
    ci szkoda że te rzeczy się nie ostały.
    Wyróżniłam Cię do nagrody Versatile Blogger, zapraszam do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. OOOO pamiętam te aparaty, przewijane ręcznie, na kliszę ...to było coś(swego czasu uczyłam się u fotografa z czystej pasji ), a cukiernica śliczna ...tak niewiele potrzeba a by sprawic sobie radośc ..tez lubię takie rzeczy..wszelkiego rodzaju młynki do kawy, na kolbkę kręcone....stare garnki gliniane ...ach dużo by wymieniac :))świetny post :*pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite zdjęcia :-)
    Uwielbiam takie miejsca, gdzie można kupić rzeczy pachnące wspomnieniami, pamiętające inne czasy, gdzie jak się wchodzi, czuć magię :-)
    Gratuluję pięknego zakupu :-)
    Mam coś podobnego, tylko używam jako pojemniczek na cukierki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam targi staroci! mają klimat i można znaleźć na nich prawdziwe skarby!
    aparat - cudo! ja mam starego Zenita, jeszcze po tacie :)
    a u Ciebie zawsze zdjęcia piękne i zachwycające jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też uwielbiam targi staroci. Można znaleźć piękne przedmioty z duszą.
    Cudowne zdjęcia i zakupy.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aparat jest wyjatkowo fotogeniczny :) Na polke jak znalazl. Ja nie slodze, ale milosc do cukiernic mi chyba nigdy nie przeminie. Twoja cukiernica bardzo mi sie podoba...no i ta cena!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. love this post and also pour blog! It's so nice!!! I follow you!
    Pass to my blog and if it likes you follow me too, I will be so glad :D
    kisses
    http://francescagiusti.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. swietne sa te rzeczy! aparat jest swietny :)

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. APARAT <3!


    Kochana, KONKURS na moim blogu! do wygrania dowolny zegarek i dowolna bransoletka! :) zachęcam do wzięcia udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wow, przepiekny aparat. możesz zdradzić, ile kosztował? ;)
    w ogóle uwielbiam przeglądać Twoje zdjęcia, zawsze są takie perfekcyjne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, aparat kosztował jedyne 10 euro :)
      Uwielbiam takie sklepy !

      Usuń
  16. Ale śliczne róże i ten aparat <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Na aparatach sie nie znam, choć ten i tak robi na mnie wrażenie ;) Ale jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju szkło, kubki czy filiżaneczki to jestem maniaczką i z każdego sklepu wychodze z nowym drobiazgiem na kawę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny jest ten aparat! rewelacyjne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne zdjęcie, profesjonalne i artystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. blog.doodooecon.com/2012/01Nice blog. Thanks for sharing this post.
    Clipping Path Service Provider/how-to-promote-freedom-on-theslobsorg.html

    OdpowiedzUsuń