poniedziałek, 16 czerwca 2014

The sweetness of life - just relax!

Ostatnio tyle się u nas działo i tyle jeszcze jest do zrobienia. Przez ostatnie dni należało zakasać rękawy, chwytałam za pędzel, sprzątałam, robiłam swoje, kładłam się późno spać, piłam kawę jedną za drugą...w pewnym momencie poczułam się tak wypalona, że nie miałam już ani siły ani ochoty na nic. Na rekację organizmu też nie trzeba było długo czekać. Prawda jest jednak taka, że ja odżywam, gdy mam dużo obowiązków, że to lubie - uwielbiam wręcz. Jednak mój organizm chyba jakoś mniej, bo właśnie na mnie krzyczy abym zwolniła, że nie wszystko musi być na wczoraj, że pożaru nie ma i czas odpocząć. 

leniuchowanie w niedziele

Właśnie dlatego wczoraj postanowiłam, że nie bede robić nic, co prawda nie do końca mi się to tak udało, ale przynajmniej nie nadwyrężałam swoich możliwości i odpoczywałam w spokoju bez większego stresu i potrzeby robienia czegoś na już. Czasem takie spokojne leniuchowanie nawet ja doceniam. 


chwila relaksu

deser z jogurtem



jogurt z owocami

odpoczynek


relax

the sweetness of life

38 komentarzy:

  1. Wakacje to chyba naturalnie czas przystopowania dla wszystkich :) więc Tobie życzę dużo słońca i relaksujących dni w ilości takiej jak potrzebujesz! ;) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dużo teraz potrzebuje. Już nie mogę się doczekać sierpnia.

      Usuń
  2. Ależ Ty masz tam pyszności, mniaammm:)) Czasami zdecydowanie trzeba trochę zwolnić, odpocząć choćby chwilę, dać organizmowi wytchnienie... Ale wiadomo jak to jest i to się tylko tak łatwo mówi;))) Dużo zdrówka i relaksu życzę:)) Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, każdy chyba zna to uczucie co jakiś czas.
      Dziekuje i dobrego dnia życzę.

      Usuń
  3. Oj też by mi się przydało robić nic :). Mam jednak 3letni mały problem i mi nie pozwala:D. Nawet wtedy jak wszystko rzucę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Ja jednak jestem jeszcze w dosc komfortowej sytuacji;)

      Usuń
  4. Też tak mam, im więcej mam do zrobienia tym więcej robie i ze wszystkim zdążam w przeciwieństwie do sytuacji odwrotnej. Ten deser z brzoskwiniami i tymi kolorowymi kuleczkami prezentuje się na zdjęciu obłędnie. To zdjęcie powaliło mnie na łopatki. Piękne jest:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to piękne!!! Mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana Moja na wstępie DZIĘKUJĘ za wsparcie :) to wiele dla mnie znaczy :)))))))))) i oby było lepiej:)

    A tobie Pracusiu koniecznie proporcjonalnie do wysiłku odpoczynku życzę by zachowana była równowaga:)))))) tak po Twojemu oczywiście :)))))) całuje i tule do serducha:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdemu się należy chwila wytchnienia nawet największym pracusiom :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skąd ja to Marysiu znam...też lubię duużo obowiązków ale mój organizm nie znosi zmęczenia...buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, jeszcze nie tak dawno Ty miałaś z tym problem, a ja jak na złość samej sobie dziś znów sięgnełam po pędzel.
      Buziaki

      Usuń
  9. smacznie odpoczywałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam zawsze problem z odpoczynkiem.. i zawsze przypominam sobie o milionie spraw, które zaczynam wykonywać ;\

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz mniej czasu mam na odpoczynek i nad tym ubolewam. Nawet jak już znajdę chwilę na nic nie robienie, to i tak zaraz się czymś zajmę - tak już mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale czasem sobie nie odmawiam takich chwil :))

      Usuń
  12. Jak smakowicie u Ciebie. Takie leniuchowanie,jestem za:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też dzialam intensywnie, bo czasu zawsze brakuje i urlopu zmarnowac nie mozna! A co to za pyszności w tym kieliszeczku? Pięknie wygląda, na taki relax to i ja się skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w sumie tylko jogurt waniliowy-sojowy z brzoskwinią i posypką ;))) Mała rzecz a cieszy:))

      Usuń
  14. Pyszności u Ciebie kochana... Chyba jutro zrobię sobie takie śniadanie!!!!:):):):)
    Dobrze, że sobie odpoczęłaś i naładowałaś akumulatorki...
    Ślę buziaczki i ściskam kochana:):):)

    OdpowiedzUsuń
  15. już sobie wyobrażam ja i ten puchar:)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to widać, że i u Ciebie i u mnie niedziela zdecydowanie nadawała się na relaks :) Miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też należę do osób,które nie mogą usiedzieć na miejscu,bo ciągle przecież jest coś do zrobienia.Prawda jest jednak taka,że świat się nie zawali gdy trochę zwolnimy i pomyślimy o sobie.Ja się właśnie tego uczę.
    wypoczywaj zatem Kochana:)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  18. Leniuchowanie jest wskazane, wręcz potrzebne bo daje siłę do dalszej pracy:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie i wypoczywaj jak najczęściej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiednie zbilansowanie czasu między pracą a odpoczynkiem nie zawsze jest łatwe, wiem coś o tym:)) Tymczasem takie leniuchowanie jest potrzebne każdemu z nas, aby nabrać nowych sił i dystansu do pewnych spraw.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ludzki organizm ma swoje granice i kiedy się przepracujemy on zawsze daje nam sygnał że należy wreszcie odpocząć. Ważny jest odpoczynek i ten fizyczna i psychiczny. Najlepiej wypocząć na świeżym powietrzu, na łonie przyrody. Pozdrawiam Ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ach Ty Pracusiu :) nie przemęczaj się i ,,wrzuć na luz,,..... milusio sobie leniuchowałaś i ten puchar smakowej rozkoszy...:))
    Leniuchuj ile się da...:)) Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo podobają mi się twoje zdjęcia. Można wiedzieć jakiego sprzętu używasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  23. tak czasem trzeba zwolnić :) zdrowie najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń