W świecie, w którym tak popularny stał się minimalizm, nauczyliśmy się łączyć estetykę, współczesność, praktyczność i funkcjonalność w jedną całość. Wiemy, że "mniej znaczy więcej", choć niekoniecznie musimy tą zasadę stosować we wszystkich dziedzinach swojego życia, istnieją miejsca w naszym domu, gdzie ta reguła staje się być szczególnie ważna.
Takim miejscem jest nasze biurko. Po to, aby móc spokojnie pracować, uczyć się lub tworzyć, potrzebujemy, jak najdłużej trwającego na nim porządku i dobrej organizacji.
Im mniej niepotrzebnych rzeczy, tym lepiej. Tutaj, tak jak nigdzie indziej, zasada minimalizmu sprawdza się w 100 procentach. Dzięki temu, nie tylko udaje nam się wszystko łatwiej znaleźć i pracować szybciej oraz efektywniej, ale również mamy czystość własnego umysłu. Podobno, gdy ma się bałagan wokół siebie, posiada się go również we własnej głowie ;)
Piekne lampy biurowe projektu Northen Lighting są dowodem na to, że jedna rzecz, zastępuje nam dwie. Są wspaniałym minimalistycznym i praktycznym dodatkiem na nasze biurko.
Zdjęcia oraz produkt można znaleźć na northernlighting.no.
Ależ piękne te lampki! <3 Chciałabym, oj chciała! Cudeńka!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńKiedy tylko zobaczyłam tytuł tego wpisu od razu pojawiły mi się przed oczami lampki z plastikowymi bazami wyciętymi w najdziwniejsze kształty - pod gumkę, spinacze, na długopisy, w których tak cudownie zbierał się kurz ;) Te na szczęście prezentują się lepiej :)
OdpowiedzUsuńHa ha, cieszę się :D
UsuńMiałam podobne skojarzenie co Ola ;) a tu naprawdę piękne sztuki :) I te kolory! świetny projekt, sama chętnie bym nabyła :)
OdpowiedzUsuńAle świetne :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie, piekne i minimalistyczne.
UsuńBardzo fajna i praktyczna ! 2 w 1, super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Sam mam w swoim biurze taką lampkę z organizerem. Jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuń