czwartek, 14 marca 2013

Galaretki w cukrze, czyli uczta dla mego podniebienia :)


Uwierzcie mi, że kiedy nie ma się większego wyboru w słodyczach, a czasem najdzie taka ochota, że najchętniej zjadłoby się cały tort czekoladowy, to takie galertki w cukrze ratują moje kubki smakowe :)
Co za radość , gdy po raz pierwszy zobaczyłam je na półce sklepowej i to za jedyne 0,80 centów! 
O tak, bo slodycze bezglutenowo-bezmleczne są tylko dla wyższej sfery ;) i mój portfel strasznie ich nie lubi! To już lepiej wole coś upiec. Ale gdy dopada słodki głodek to mam już teraz rozwiązanie na szybko , w dodatku muszę je chować przed moim łasuchem , który sam je uwielbia i mi podkrada :)






galaretki

Gdyby ktoś miał ochotę wykonać je samemu to TUTAJ znalazłam fajny przepis. 
Wyglądają zachęcająco. 


Miłego , słodkiego dnia :)


15 komentarzy:

  1. ja na diecie a Ty mi tu z takimi słodkościami wyskoczyłaś :):)) kurdeee kusi, kusi,
    miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajtam, nie są aż tak kaloryczne Aguś, od czasu do czasu nie zaszkodzi, nawet na diecie :)

      Usuń
  2. Mniam! Lubie takie! A jeszcze lepiej jak są w kwaśnym cukrze :)
    Pozdrawiam Kochana!!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny przepis! Właśnie ostatnio wcinaliśmy galaretke (ale bez cukru) domowej roboty. Ten jest troche inny i warto sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będę w Polsce to sobie nakupuje masę galaretek :P

      Usuń
  4. to smaki mojego dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej smaczne gdy przypominają coś dobrego:)

      Usuń
  5. smakowicie dziś u Ciebie:))pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię! :)w ogóle galaretki są zawsze pyszne jako cukierki czy nawet zwykła galaretka z owocami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obsesyjnie je lubię :-DDD A ostatnio znalazłam alternatywę dla bloków galaretkowych - takich w paski kolorowych kojarzących mi się z dzieciństwem :-) Są to galaretki w cukrze, z nadzieniem owocowym, w postaci cukierków :-D Mniam :-D A ja dalej słodycz nie jem ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zapomniałam zupełnie, to ja tak na pokuszenie:P Zołza ze mnie, ale to tylko oznacza, że jesteś silna :)

      Usuń
  8. haha to post dla mojego mężą, który wprost uwielbia galaretki:):):)sama od niego nauczyłam się je podjadać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. jejku nie wpadłam na pomysł że galeretki z cukru można samemu upiec, bardzo fajny jest ten przepis z Twojego linku:) i az zastęskniłam za kawą do tego!

    OdpowiedzUsuń