niedziela, 27 stycznia 2013

Jabłuszkowe Placki bezglutenowe


Tym razem post kulinarny dla łasuchów :)
Czasami każdy z nas nim jest, a jak! 
Więc kiedy pragniesz się nieco kulinarnie dopieścić w sposób szybki i smaczny.... 
Kupuj jabłka , konfiturę i zabieraj się smażenie placków!
Jabłka najlepiej pokroić w kostkę i zmiksować w blenderze i na sam koniec dodać do ciasta na placki. 
Nie będę podawać przepisu, bo wierzę, że każdy z Was wie, jak przyrządzić placki (?) :)





Dodam tylko, że na własne potrzeby (anty) alergiczne  - uzyłam bezglutenowej mąki i mleka sojowego (można też użyć zwykłej wody), jajka natomiast pozbawiłam żółtka (na nie też jestem uczulona).





 Konfitura wedle uznania, najlepsza jest domowa - wiadomo :)


 Placuszki jabłkowe najlepiej smakują z mlekiem lub z kawą - jak to woli ;)



 Nie muszę chyba dodawać, że były niebywale smaczne :)




Smacznego :)

16 komentarzy:

  1. Ale mnie katujesz z rana :D Nie mam siły wstać z łóżka a tu takie smakołyki do zrobienia czekają :) Pyszności ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają na takie niebywale smaczne:) Bieda trochę jesteś z tymi swoimi uczuleniami. Pewnie jest to kwestia przyzwyczajenia ale nie wszystkie smaki jest Ci dane poznać. Moja kuzynka urodziła się z uczuleniem na gluten to było prawie 30 lat temu więc wiedza na ten temat nie była zbyt duża, ale z czasem jej to minęło, nie w całości ale większość produktów już może jeść:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja znam wiele smaków doskonale, bo o alergii pokarmowej dowiedziałam się dopiero pod koniec roku 2011. a raczej z początkiem 2012 bo w szpitalu nie potrafili zdiagnozować co mi jest. Z tym, że od razu po całości - gluten, mleko krowie, majonez, kurczak, czerwone wino, skrobia ziemniaczana i żółtko kurze.
    Przyzwyczaiłam się, ale przyznam, ze najbardziej brakuje mi smaku sera, bo byłam jego wierną smakoszką, oraz czerwonego wina i czasem kurczaka. I nieco mi niezręcznie, gdy znajomi i rodzina podczas moich odwiedzin specjalnie dla mnie kupują bezglutenowe-bezjajeczne-bezmelczne ciastka, które są dość drogie.
    Wiem, że alergia z czasem może przejść, tak samo nagle, jak się pojawiła, ale to zalezy od indywidualnych predyspozycji organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tu głoduję, a Ty mi takie pyszności pokazujesz... nieładnie

    OdpowiedzUsuń
  5. jak one smakowicie wglądają! Jadłabym ♥
    piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany pycha! teraz już sama zastanawiam się nad upichceniem czegoś dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam, smaka mi narobiłas;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rany, aleś mi apetytu narobiła :-) Mogę tylko domyślać się, jak pyszne były :-)

    OdpowiedzUsuń