Kosmetyki, które zawsze zabieram ze sobą w podróż.
On Monday, I leave Green Island again, and I fly to Amsterdam.
Now I have to pack, that is something I don't like the most!
It is unfortunate that this whole process doesn't happen just like that, a snap of your finger and now it is :)
I wish, I wanted :)
Now I have to pack, that is something I don't like the most!
It is unfortunate that this whole process doesn't happen just like that, a snap of your finger and now it is :)
I wish, I wanted :)
However, some issues require sacrifices, and one of the pluses are the next new outfits and photos.
Meanwhile, I would like to present my three whiskers among the cosmetics, which I will not leave and that I certainly will take with me on a journey.
W poniedziałek, ponownie opuszczam Zieloną Wyspę i lecę do Amsterdamu.
Przede mną pakowanie, czyli coś czego nie lubię najbardziej!
Szkoda, że cały ten proces nie dzieje się, ot tak, za pstryknięciem palca i już jest:)
Chciałoby się, chciało :)
Niemniej jednak, pewne sprawy wymagają poświęceń a jednym z plusów bedą kolejne nowe stylizacje i zdjęcia.
Tymczasem chciałabym Wam przedstawić moje 3 faworyty wśród kosmetyków, z którymi się nie rozstaje i które na pewno zabiorę ze sobą w podróż.
Extra Virgin Minerals
1. Loose mineral powder. Until now, only I used a series of Loreal, however, since it is increasingly difficult to get it (maybe it was a limited edition) I was forced to test something else, but still mineral .. Mineral powders usually don't hide very well in comparison with ordinary powder and primers, but they are made from natural ingredients, which don't damage the skin, allowing it to breathe. Besides, as to the powder, it's a hit! Not only hydrates, respectively, but the coverage is much more durable. I would add that it should be a special brush to apply the best mineral, with soft bristles.
1. Sypki puder mineralny. Do tej pory używałam jedynie z serii Loreal, jednak od czasu kiedy coraz trudniej jest go dostać (być może była to limitowana edycja) byłam zmuszona przetestować coś innego , ale wciąż mineralnego.. Pudry mineralne mają to do siebie, że nie kryją zbyt dobrze w porównaniu z zwykłymi pudrami czy podkładami, ale są stworzone z naturalnych składników , czyli nie niszczą skóry , pozwalając jej oddychać. Poza tym, co do tego pudry, jest to strzał w dziesiątkę! Nie tylko odpowiednio nawilża, ale i krycie jest dużo trwalsze. Warto dodać, ze nalezy go aplikować najlepiej specjalnym pędzlem mineralnym z miękkim włosiem.
Lush - Lip Tint
2. There is a whole series of Lush cosmetics. Ahhh ... I could eat them and not use them because they all look so appetizing! The beauty product I came across this by accident, and after trying the tester, I couldn't get away from this wonderful aroma and taste in my mouth. I found the right color for me :)
2. Istnieje cała seria kosmetyków Lush. Ahhh...mogłabym je jeść a nie się nimi malować, bo wszystkie wyglądają tak apetycznie! Na ten kosmetyk natknełam się przypadkiem i po spróbowaniu testera, nie mogłam się oderwać od tego wspaniałego zapachu i smaku na moich ustach. Znalazłam odpowiedni kolor dla siebie:)
Coconut Body Butter.
3. I like balms, all kinds. I like when my body is neat, moisturised and smells good. I always opted for the lotion, so I never tried "butter". This time, however, decided to try.
I am very happy with this choice. I added yet another flavor.
I recommend!
3. Lubie Balsamy, wszelkiego rodzaju. Lubie kiedy moje ciało jest zadbane, nawilzone i ładnie pachnie. Zawsze decydowałam się na balsamy, nigdy nie próbowałam tzw. masła. Tym razem jednak, postanowiłam spróbować. Bardzo jestem zadowolona z tego wyboru. Dokupiłam jeszcze w innym zapachu. Polecam!
Meanwhile, I have to deal with the packaging, or leave everything for tomorrow;)
Może i was skuszę tą krótką prezentacją do zakupy.
Tymczasem, ja muszę zająć się pakowaniem, albo zostawić wszystko na jutro ;)
Jakże ja nie znoszę pakowania - łączę się w bólu!
OdpowiedzUsuńWiem, wiem z pogodą zawsze może być gorzej, ale tak mi słońca brak :(
Pakowanie boli, czyż nie? Boli bardzo, dlatego zostawiam to na jutro, licząc, że podczas mego snu,jakieś kochane krasnale, zrobią to za mnie;)
OdpowiedzUsuńzaintrygował mnie ten kosmetyk z Lusha. :) miałam szampon i odżywkę w koscte, peeling i kostkę myjącą, ale z kolorówki jeszcze nic. :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam innych smakowitych kąsków z tej serii, ale wydaje mi się, że jestem na dobrej drodze do prób:)
OdpowiedzUsuńInteresting: I would like to try Coconut body butter!
OdpowiedzUsuńta seria jest mm przesłodka;)
OdpowiedzUsuńLush jest nieziemski !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs ;)
http://rockglamfashion.blogspot.com/
I don't like packing either :p
OdpowiedzUsuńHave a safe trip and thanks for stopping by!
xo,
Natalie
ten Lush musi być super!! a co do pakowania - ojj nigdy nie wiem co ze sobą zabrać, nie lubię się pakować :D
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. U mnie parkowanie wyglada tak, ze po prostu wrzucam wszystko do walizki :)
OdpowiedzUsuńProblem pojawia się wówczas, kiedy okazuje się, że walizka naglę staje się zbyt mała, niż poczatkowo sądziłam :P
Usuńświetne ! pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńkokosowy balsam świetny ;>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam Cię na: http://madame-chocolate.blogspot.com/
Spakowana - prawie. Za godzinę uciekam, pakuje ostatnie rzeczy i lece :)
OdpowiedzUsuńDo napisania za tydzien:)
Buziaki :*
uwielbiam kokosowe balsamy :)
OdpowiedzUsuńdo Amsterdamu lecisz do pracy cy na wakacje? :)
tak czy inaczej udanego wypoczynku :)
Martyna
Przyjemne z pozytecznym. Musiałam załatwić kilka niezbędnych rzeczy , a przy okazji miałam czas pozwiedzać.
Usuńkokosowy balsam o tak piękny zapach
OdpowiedzUsuńLove that Lush lipbalm. Have fun in Amsterdam!
OdpowiedzUsuńThanks a lot, was absolutely amazing!
UsuńŚwietne!!!!! kokos!!!
OdpowiedzUsuń★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam kochana i zapraszam do mnie:):*:*:*:*!
BARDZO CIEKAWY BLOG!!!
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM!!
OBSERWUJEMY?:)
pudry mineralne - dobra rzecz ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio udało mi się nabyc nowy egzemplarz w kremie:)
Usuń