wtorek, 29 listopada 2016

Głośnik o średnicy 70 cm.

Głośnik Beoplay A9 to kolejny z głośników Bang & Olufsen, który zachwyca modernistycznym wyglądem i nowoczesną techniką. Chociaż w tym przypadku koszta są niezwykle wysokie i nie oszukujmy się, nie każdy byłby w stanie zapłacić ponad 2.000 euro za kupno designerskiego głośnika. Na czym więc polega jego wyjątkowość, skoro jest tak drogi? 

Z funkcjonalnego punktu widzenia, jest to głośnik, który oferuje nam wszystko. Olbrzymi krąg to coś więcej niż tylko szafka głośnika, bez problemu jest w stanie wypełnić cały pokój dźwiękiem w pojedynkę. Największym wyzwaniem w okrągłym głosniku A9 nie jest jego konfigurowanie, ale transportu i rozpakowywania. Beoplay A9 to głośnik średnicy 70 centymetrów! Sporo jak na głośnik, prawda? Poza tym, podczas transportu, należy go zawsze ustawiać pionowo, a chyba wszyscy wiemy, jak wyglądają paczki podczas transportu ;)

Głośnik o średnicy 70 cm - Beoplay A9 Bang & Olufsen | Cleo-inspire

 Konfiguracja A9 jest dość prosta. Można go bowiem konfigurować przy użyciu aplikacji na  iPhone lub iPod Touch. Aplikacja działa również na iPadzie. Operowanie smartfonami to przyszłość, a nawet rzeczywistość naszego wieku. 

Bang & Olufsen ma wiele interesujących urządzeń do zaoferowania, które wyróżniają się znacznie na tle innych. Trzeba powiedzieć, że BeoPlay A9 kupuje się więc nie tylko dla designu, jednak z doświadczenia wiem, że można kupić równie dobry klasyczny zestaw głośników w tej samej sumie pieniędzy (lub mniej).

Łatwość użycia, wykończenie i jakość, która jest kluczowa względem tego produktu powinna być jednak kusząca - jeśli więc nie wiesz, co robić z pieniędzmi to zakup tego głośnika byłyby odpowiedni do rozważenia. Ja tymczasem obejdę się smakiem i nacieszę oczy jego pieknym widokiem. 

BeoPlay A9

głośnik BeoPlay A9

głośnik o średnicy 70 cm

BeoPlay A9

BeoPlay A9 speaker

BeoPlay A9


Beoplay A9 Bang & Olufsen

Beoplay A9 Bang & Olufsen

Zdjęcia oraz produkt pochodzą ze strony bang-olufsen.com oraz beoplay.com

14 komentarzy:

  1. Mnie się bardzo podoba :) Wygląda jak designerski mebel. Super są jego drewniane nogi.
    Fajnie, ze nie kojarzy się nam z typowym głośnikiem.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Designersko wygląda OK jest jednak jedno, ale... Mój mąż akurat jest miłośnikiem sprzętu hi-fi i kompletując sprzęt dobierał każdy element tej układanki: kabelki, złączki itp. Kable mnie denerwowały, więc zwróciłam mu uwagę, że jest XXI w i są na pewno kolumny bezprzewodowe. Powiedział mi wtedy, że dźwięk z kolumny bezprzewodowej jest inny niż po kablu. Jak jest w tym przypadku. 2000 euro to mnóstwo pieniędzy za głośnik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, warto wiedzieć takie rzeczy.

      Usuń
    2. Otóż to, mój mąż sobie sam wzmacniacz składa i cmokał nad nim, że to nie wiadomo jak gra, i taki jeden głośnik to gorzej. A żeby żona była zadowolona, to powiedział, że czarne brzydkie kolumny na biało odmaluje, żeby do wystroju pasowały :) ale wygląda super, tylko metraż trzeba mieć odpowiedni.

      Usuń
  3. Super! W ogóle nie wygląda jak głośnik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda Designersko, choć jak już ktoś wspomniał powyżej, jestem ciekawa jakości dźwięku, oraz jak zachowuje się głośnik, gdy jest puszczana głośno muzyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie testowałam, nie mogę więc powiedzieć, wydaje mi się jednak, że skoro ktoś płaci za niego taką cenę, to musi być dobry, choć warto wziąc pod uwagę powyższy komentarz

      Usuń
  5. Wow. Ale stylowy. Wygląda świetnie. Ściskam Marysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnie zdjęcie- wygląda jak instalacja z galerii sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Biało, jasno, przestronnie... Bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń