środa, 17 września 2014

Prosty przepis na szarlotkę bez glutenu, jajek i mleka.

Witajcie Kochani! Już prawie weekend, prawda? :)
Serdecznie Wam dziękuje za ciepłe słowa i Wasza ogromną życzliwość. Jesteście wspaniali i leczycie mnie Waszą bezinteresowną dobrocią. Dziękuje!

Wczoraj udało mi się coś upiec. Szarlotka nie dawała mi spokoju od dawna. Właściwie to moja pierwsza szarlotka w życiu :) Wyszła idealnie, trochę niska, bo dodałam mało jabłuszek, ale to przez bolącą wciąż lekko rękę, nie miałam już siły trzeć na tarce jabłek ;) Przepis chciałam wypróbować, więc test został zdany pomyślnie. 

simple recipe for apple pie

W dobie wszechwiedzącego google, moja walka z alergią pokarmową jest znacznie ułatwiona, na wiele przysmaków, mogę znaleźć przepisy, tak aby nie kolidowało to z moim zdrowiem. Czasami sama modyfikuje przepis, zastępując zwykłą mąkę bezglutenową, a mleko krowie, sojowym. Nawet na jajka znalzłam już sposób. Przejdźmy jednak do przepisu. 

przepis na szarlotkę


gluten free apple pie

Przepis znalazłam w internecie, bardzo przeprszam jego autora/autorkę, ale nie zapisałam strony, na którym go znalazłam.  Zawsze o tym zapominam. 

Składniki: 

200 g mąki pszennej ( ja zastąpiłam ją bezlutenową)  
100 g masła roślinnego lub oleju kokosowego
50 g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia ( w moim przypadku bezglutenowego)

Poza tym : kilka jabłek, cukier waniliowy, 1 łyżka cynamonu. 

appeltaart zonder gluten, eieren en melk.


Homey made ​​apple pie


Apple pie without gluten, eggs and milk

Wykonanie:

Zagniecione ciasto włożyć na dłuższą chwilę do lodówki. 3/4 ciasta użyć do wyłożenia nim tortownicy. Podziurkować widelcem i zapiec około 15 minut w 180 - 200 stopniach.

Na ciasto położyć jabłka starte na tarce wymieszane z łyżką cukru waniliowego i cynamonem.
Jabłka mogą być ze skórką. Na wierzch zetrzeć na tarce resztę ciasta. 
Piec do złotego koloru.

apple pie cake


Szarlotka bez glutenu, jajek i mleka.

Smacznego :)

Domowa Szarlotka

40 komentarzy:

  1. Kochana Marysiu! Ciasto już wygląda apetycznie, więc na samą myśl aż ślinka cieknie :)
    Podziwiam Cię, że w tej chorobie miałaś chęci na taką kulinarną robotę.
    Pozdrawiam gorąco. Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się tak nudzę, ze sama nie wiem co ze sobą zrobić. Korzystałam z okazji, że T. był w pracy, bo on mi nic nie pozwala robić.

      Usuń
  2. mmm, bardzo smakowicie wygląda:) to ciasto z serii: tanio i ekonomicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Namówiłaś mnie bo u mnie wszyscy bezglutenowi, ale ja spróbuję na mące owsianej.Dzięki za przepis:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szarlotka wyszła jak marzenie ....smacznego Moja Droga i dożo zdrówka:)))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowia Kochana CI życzę,a szarlotka tak na osłodę. na pewno smakuje równie pysznie jak wygląda:)
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak :) Mój T. może to potwierdzić ;)))
      Buziaki

      Usuń
  6. Twoja bezglutenowa szarlotka, wygląda wyśmienicie, muszę kiedyś przetestować ten przepis :)

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam szarlotkę a,że w tym roku jabłek w ogrodzie mam aż nadto chętnie wypróbuje ten przepis :)
    cudowna podkładka,zdradzisz skąd??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do spróbowania, bardzo prosto, zdrowo i smacznie :))
      Czarna podkładka jest z holenderskiego sklepu Xenos

      Usuń
  8. Smakowicie wygląda! Widzę, że wracasz do zdrowia:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym ;))) jest lepiej, moge się ruszać, coś robić, ból wciąż jest, ale jest mniejszy. Mam tylko ogromną nadzieje, że fizjoterapia mi pomoże

      Usuń
  9. Wygląda pysznie! Sama, od kilku miesięcy, oswajam się z dietą bezglutenową także na pewno wypróbuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie dieta bezglutenowa ma wiecej plusów niż minusów ;)

      Usuń
  10. Pięknie się prezentuje i smacznie wygląda :) Na pewno jest bardzo pyszna. Pozdrawiam Cię Marysiu i życzę dużo zdrówka :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pysznie wygląda ta szarlotka, w weekend pozwolę sobie chyba zapożyczyć przepis :)
    Pomponowo pozdrawiam http://mysweetdreaminghome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania, nie kosztuje ani dużo czasu ani pieniedzy ;))) a smakuje wybornie :))

      Usuń
  12. Marysiu, ale Mi narobiłaś apetytu na tą szarlotkę... wygląda przepysznie!!!
    I jakie piękne fotki! mniam!!!
    ściskam i życzę smacznego:):)): BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Kochana, moje wypieki i tak się do Twoich nie umywają ;)))

      Usuń
  13. Już prawie weekend? No dobrze kochana :)) niech Ci będzie :)
    Na ten weekend mam szczególną ochotę na dobre ciacho :)
    Za szarlotkami jednak nie przepadam :( ze względu na lęki przed cynamonem :)
    Buziolki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz dodać bez cynamonu :)))
      Ja w środu już się czuje weekendowo ;))

      Usuń
  14. Całkiem fajnie się prezentuje, chyba będe musiała wypróbowac ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszności i piękne zdjęcia! Mam nadzieję, że zdrowie z dnia na dzień lepsze :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka smakowita, narobilas apetytu.Pozdrawiam Cię serdecznie, Edyta.


    OdpowiedzUsuń
  17. ciacho wygląda przepysznie :) dodatkowo smakowicie przedstawione na zdjęciu! ^^

    http://ribbonandpaperbykaro.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam szarlotkę, to jedno z moich ulubionych ciast, chociaż zazwyczaj nie robimy z mamą szarlotki ze świeżych jabłek, tylko z musu. Twoja wygląda pysznie, tylko faktycznie mało wyrośnięta i taka niziutka. Ale w smaku wierzę, że świetna.
    Właśnie zastanawiałam się niejednokrotnie, czy to, że przyrządzasz potrawy bezglutenowe, to Twoja własna decyzja, czy trochę przymus, teraz już wiem, że to chodzi o zdrowie, a nie widzimisię. Ale widzę, że radzisz sobie świetnie i wyszukujesz ciekawe przepisy. Tak trzymać! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam szarlotkę, choć nigdy nie jadłam jej w wersji bezglutenowej...Twoja wygląda i pięknie i smacznie,więc to dowód na to, że w każdej wersji to raj dla podniebienia...

    OdpowiedzUsuń
  20. Marysiu,

    Szarlotka wygląda świetnie i na pewno tez tak smakuje. Przepis wygląda na dość prosty, więc w weekend zaszaleję i spróbuję upiec. A ta druga faza pieczenia, to tak plus minus ile trwa? Jestem początkująca jeśli chodzi o pieczenie i piec do złotego koloru to dla mnie zbyt mgliste określenie:)))))))).

    Dużo zdrówka życzę

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Wygląda przepysznie :-) Mam nadzieję, że osładza Ci powrót do zdrowia i do inspirowania nas :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj, nie wiedziałam, że masz problem że zdrowiem.....trzymaj się i szybko wracaj do formy :))) ciacho pycha, zjadłabym kawałek ale pewnie już tyko okruszki po nim zostały.... Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Marysiu jak dzisiaj u Ciebie pysznie! :) ahhh szarlotka gdybym mogła teraz takie słodkości jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  24. To przepis dla mnie, pięknie wygląda, a że mam ostatnio dużo jabłek i nimi się delektuję, to wykorzystam ten przepis:)

    OdpowiedzUsuń