niedziela, 2 lutego 2014

Daktyle - bogactwo smaku i wartości odżywczych.

Podobno działają jak aspiryna, mają mnóstwo wartości odżywczych, właściwości przeciwzaplane i przeciwzakrzepowe, że o bogactwie witamin nie wspomnę. Podobno zawarte w nich antyoksydanty zwiększają odporność organizmu i zaleca się ich jedzenie podczas przeziębienia i osłabienia organizmu (na zimę jak znalazł). Podobno są też bardzo kaloryczne... ale Who cares? ;)
Daktyle to przekąska bardzo zdrowa, znacznie zdrowsza od ciastek, cukierków czy czekolad, a tak samo słodka i smaczna. Zatem warto trzymać je w domu, na wypadek gdyby naszła nas nieodparta pokusa na zjedzenie coś słodkiego. Dla mnie to oczywiście alternatywa oraz odskocznia od tradycyjnych przysmaków, których przy mojej alergii nie mam zbyt wiele, aczkolwiek myślę, że coraz cześciej siebie samą jak i was, utwierdzam w przekonaniu, że z alergiami nie jest do konca tak źle - wybieram produkty zdrowe i bogate właśnie w takie cuda jak wymieniłam powyżej.

daktyle


daktyle wartości odżywcze


Raczej nie jadłabym ich codziennie, wole jednak jakieś urozmaicenia w diecie. Niemniej jednak, podobnie jak z prezentowaną wcześniej chałwą, od czasu do czasu dlaczego nie? Chociaż, gdy czytam o ich cudotwórczych właściwościach to może powinnam dzien w dzień jeść tylko doktyle ;)))) 
Ostatni raz kosztowałam je w okresie świątecznym lecz w nieco innym wydaniu, w postaci daktylowego batona - bomba kaloryczna, dlatego po plasterku do kawy ;) 



daktyle w sklepie

Miłej niedzieli ;))) 

32 komentarze:

  1. Daktyle to tak jak właśnie chałwa ,moja słabość:) Tyle,że rzadko je podjadam,ale bardzo lubię dodawać je do mięska! Niesamowicie smakują ze schabem :)))i do tego oczywiście obowiązkowo czerwone wytrawne wino!!Już niedlugo taką kolację sobie albo i -nam -zaserwuję :)Serdeczności !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo....ja chce przepis z tym schabem w takim razie, z mieskiem ich jeszcze nie łączyłam:)

      Usuń
    2. Przygotowuję(tłukę) dwa płaty schabu (na 1 osobę) jak na kotlety, albo grubszy i wycinam w nim kieszeń, smaruję musztardą, keczupem, posypuję cynamonem, oczywiście pieprz i sól też czy chili. Na jeden płat mięsa nakładam kilka pokrojonych w słupki daktyli, smażone pieczarki z cebulką, starty żółty ser, troszkę czegoś wędzonego,np,boczku, czerwoną paprykę,,,w sumie resztę dodatków to już na smak, co kto lubi. Następnie spinam mięsko wykałaczkami, obtaczam w jajku i mące i smażę na patelni. Oczywiście można zastąpić daktyle żurawinką,też moją ulubioną! Na drugiej patelni, koniecznie na masełku, przez małą chwilkę smażę parę rodzynek, aż zrobią się napuchnięte,odstawiam,dokładam łyżeczkę miodu i polewam gotowe już mięsko :))))I zajadam:))

      Usuń
    3. To brzmi jak niebo dla podniebienia! Koniecznie musze spróbować, tym bardziej , że lubie taką kompozycję zapachową i smakową różnych składników. Sądziłam, że robisz to w piekarniku ;) Sprobuje, dziękuje za przepis! :)))

      Usuń
    4. W piekarniku robiłam roladę ze schabu,ale to już bardzo dawno,teraz częściej robię tak,dlatego że wcześniej szykuję a wieczorem smażę na okazyjną kolację, a to zajmuje dużo mniej czasu niż pieczenie no i mam gorącą niesamowicie pachnącą kolację ::) Kiedy przekroisz takie mięsko, to zapach dosłownie powala! Z piersiami można zrobić podobnie,jednak nie będzie już tak aromatycznie :) Naprawdę Ci polecam ))))

      Usuń
  2. Podjadamy je na codzień, fajna przekąska jak się ma ochotę na coś słodkiego chociaż u mnie jednak chałwa zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie,choc chyba mój ślubny bardziej. I zawsze mi podjada he...,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też mi podjada, ale niech je na zdrowie ;)))

      Usuń
  4. Nigdy nie jadłam daktyli, natomiast dość często jem pestki dyni :). Pozdrawiam słonecznie na przekór deszczowej pogodzie :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie daktyle :-D
    Uwielbiam dodawać je do ciast :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. Samych nie jadam, ale jako dodatek do potraw i ciast chętnie :):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam jutro sobie muszę kupić bo mi smaka narobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie, są zdrowę i może nawet Emilce zasmakują ;)

      Usuń
  8. Oj daktyle mniam mniam, są pyszne :) Jak pracowałam w Antykwariacie, to często je jadałam....

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja ulubiona tematyka - zdrowa żywność :)
    Uwielbiam takie zdrowotne nowinki, a daktyle już wylądowały na mojej liście zakupów :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, trzeba sobie o nich przypominać szczęgólnie w tym zimowym okresie.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  10. Mniam - Daktyle to istne perełki natury. Bardzo lubię podobnie jak suszone figi czy morele. I fakt - nie tylko niego w gębie, ale i zdrowie na talerzu:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. najlepsze te suszone na słońcu :)) i tak mi się czegoś słodkiego zachciało a tu nic :((

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam, choć są bardzo słodkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważnie? Wydawało mi się, że ich słodycz jest stosunkowo umiarkowana ;)))

      Usuń
  13. Aż wstyd się przyznam, ale nie jadłam nigdy - ale podgryzam suszone śliwki, też polecam :))
    Dobrego tygodnia Marysiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suszone śliwki lubie, ale bywają dla mnie za słodkie ;))

      Usuń
  14. Daktyle są pyszne. Nie jem ich za często, ale jak najbardziej mam je włączone w swój tryb odżywiania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Daktyle, suszone czy surowe są pyszne. Zapiekane, zawinięte wcześniej w kawałek bekonu czy z dodatkiem sera pleśniowego - boskie. W postaci batonów energetycznych również, ze względu na swoją kleistość - dobry łącznik. A że kaloryczne... Życie ogólnie jest śmiertelną chorobą ;)

    No ale chwilowo nic z tych rzeczy dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń